Jakoś tak ciągle przychodzi mi do głowy co by tu można z kwiatkami zrobić w tym okresie...więc dzisiaj trochę o roślinkach pokojowych...jak je utrzymać w trakcie zimnych i ponurych dni i jak zapewnić sobie troszkę koloru w mieszkaniu :)
LISTOPAD
- kupcie rośliny kwitnące zimą, aby rozweselić coraz krótsze i ciemne jesienne dni :)
- teraz jest najlepszy czas,aby zacząć pędzić w ciemnym miejscu cebulki hiacyntów,aby zakwitły nam w doniczkach pod koniec zimy....a może nawet wcześniej
- kaktusy odstawcie w jasne i chłodne miejsce (ok.10 stopni C)
- sprawdźcie,czy nie zagnieździły się w Waszych roślinkach szkodniki
- w ciągu dnia nie zasłaniajcie zasłon,aby zapewnić kwiatom maksimum światła dziennego
GRUDZIEŃ
- nadal jest czas na poszukiwanie roślin, które wniosą do mieszkania trochę żywych kolorów ( np. gwiazda betlejemska )
- kaktus bożonarodzeniowy ( tzw. grudzień) przestawcie do jasnego i ciepłego miejsca i tam pozostawcie, gdyż dzięki temu utrzyma on swoje pąki; często go spryskujcie ale mało podlewajcie
- pomieszczenie, w którym zimują kaktusy trzeba często wietrzyć, jednak uważajcie na zimne przeciągi,a roślinki podlewajcie sprawdzając wcześniej wilgotność podłoża za pomocą...palca :)
STYCZEŃ
- teraz nadszedł czas na zakup azalii i kwitnących zwartnic...tak dla odrobiny radości :)
- jeśli macie rośliny na parapecie możecie osłonić je od lodowatej szyby (jeśli to konieczne) za pomocą tektury,a od gorących kaloryferów styropianem włożonym w osłonki zewnętrzne lub po prostu pod doniczki.
No i to by było na tyle mądrości na dzisiaj :) Mam nadzieję,że choć jedna osoba uzna moje rady za przydatne :) Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz