Oj jak ja się nie mogę doczekać wiosny,a właściwie to lata :)...no nie mogę po prostu znieść tego zimna...śniegu...mrozu...ech...i tak już sobie pomału planuję...a to jak wyglądał będzie ogródek... jakie kwiatki posadzić...jarzynki posiać w kąciku warzywnym...a najbardziej to mi siedzi w głowie balkon...w marzeniach już widzę jak siedzę sobie rano z kawką wśród kwiatów...albo wieczorem z lampka wina...ach...kiedy to będzie? Wiem,wiem czasu jest jeszcze mnóstwo...ale wole myśleć o tym niż o odgarnianiu śniegu...brrrrrrrr......a wracając do kwestii balkonu to ja zdecydowanie jestem posiadywaczem wieczorowo-nocnym i w związku z tym lubię bardzo jak mi coś pachnie koło nosa pięknie...wtedy można się zrelaksować po ciężkim dniu i nabrać energii na dzień następny...w takiej atmosferze najfajniej jest uporządkować sobie sprawy,które w tej głowie siedzą...aromaty,winko,kocyk...fajne towarzystwo...czego chcieć więcej?
...zatem skoro zapachy takie ważne są to trzeba posiać sobie w pojemnikach rośliny,które właśnie w nocy pachną najpiękniej...w dzień oklapnięte,wyglądające na przywiędłe w nocy pokazują swoja prawdziwą, królewską naturę...są wśród nich takie,których kwiaty otwierają się dopiero po zmierzchu,ale też takie które pachną i pieknieją dzien cały ale w nocy ich zapach jest najintensywniejszy...do tych pierwszych zaliczają się...
tytoń ozdobny
maciejka
nocny floks
wieczornik
dziwaczek jalapa
a do tych drugich między innymi....
wiciokrzew
lak pachnący
lewkonia
"Nocne" kwiaty mają zazwyczaj jasne kolory,aby odbijać światło księżyca, a ich intensywny zapach to nic innego jak wabik na ćmy ,które je zapylają....ale nie ważne czemu....ważne,że pachną nam cudnie i umilają wieczory :)))
Mimo swojego niezaprzeczalnego piękna w nocy, w dzień nie prezentują się one zbyt atrakcyjnie....zwisają smętnie...jednak łatwo to zatuszować sadząc koło nich inne letnie kwiaty...nocne kwiatuszki wymagają ziemi bogatej w substancje odżywcze oraz w miarę osłoniętego miejsca dlatego bardzo dobrym pomysłem jest posadzenie ich w przenośnych pojemnikach...można je wtedy przenosić i ustawiać gdzie dusza zapragnie...pod oknem sypialni....salonie...w ogrodzie...
No i jeszcze na koniec garść inspiracji balkonowych...niekoniecznie nocnych ;)
Pięknieś to opisała Nocny Marku:)) Muszę kiedyś wpaść do Ciebie na posiadówkę balkonową z winkiem...już mi sie marzy..ja też jestem posiadywacz nocny i nie obca mi maciejka:))
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam Kasiu...za kilka miesięcy :) jak już będzie ciepło i wszystkie pachnące zieleniny zakwitną :) Buźka :)
UsuńOj, jak się zrobiło kolorowo. Oj , też uwielbiam wieczorne przesiadywanie na tarasie. Oj, kiedy to będzie. Już planuję zmiany na tarasie, chcę aby to był taki pokoj na zewnątrz. pozdrawiam , oby do wiosny
OdpowiedzUsuńPokój na zewnątrz to strasznie fajna rzecz...zatem powodzenia Ci życzę :) Pozdrawiam cieplutko i oby do wiosny :))
UsuńJa to chyba nie będę mogła dziś zasnąć przez te cudne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńJak mi kwiatów brak!!!!
Mnie też brak bardzo tego ukwieconego mieszkania...ale takimi właśnie ogrodowymi kwiatami...niby zwykłymi,a jednak mającymi ten swój urok i piękno niesamowite...o balkonie nie wspomnę bo się napisałam już dość :) Buziaki :)
UsuńUwielbiam co roku urządzać mój balkonik i zawsze strasznie doczekać się tego nie mogę. To wybieranie kwiatów, a później patrzenie jak rosną i rozkwitają pięknie... I właśnie to przesiadywanie z pyszną kawką wśród tych zapachów... Doczekać się wprost nie mogę:)
OdpowiedzUsuńJa też się nie mogę doczekać...już plan robię co i gdzie :) A potem to już będę się tam rozleniwiała z tą kawką...:) Buziaki Olu :)
Usuńoj tak trudno juz czekac:)))...ale nie zapomnij tez o roslinkch dziennych...inaczej balkon nie będzie ładnie wygladał:)))
OdpowiedzUsuńCenіę wаrtość infοrmacji, κtóre zamieszczasz na swоim
OdpowiedzUsuńblogu. Czуtanie ich to sama zabаwa. Styl ωitгyny jest perfekcyjny, zaś аrtykuły są tаk napгawdę pierwszoгzędnе:D Dobra robota:
) Рozdrawiam.
my website ... http://www.infochina.com/__media__/js/netsoltrademark.php?d=okna-skrzek.pl